Co oni robią w wojsku?

Odpowiedź na pytanie, co robią w wojsku, jest oczywista: oczywiście służą. Ale ta pojemna koncepcja obejmuje wiele niuansów, odmian i odmian. Przede wszystkim zależy to od rodzaju żołnierzy, których masz do dyspozycji, oraz od mikroklimatu w zespole, którego formacja zależy od wyższych oficerów i funkcjonariuszy poborowych. A opanowanie specjalizacji wojskowej, która w gruncie rzeczy jest głównym celem pobytu w wojsku, wcale nie jest najtrudniejsze. Tak więc w wojsku musisz rozwiązać kilka problemów:

  • szkolenie wojskowe i służba bojowa;
  • budowanie relacji w zespole;
  • samoobsługa.

Rozważmy te zadania bardziej szczegółowo, w kolejności ich wyglądu..

Treść artykułu

  • Samoobsługa
  • Budowanie relacji w zespole
  • Szkolenie wojskowe i służba bojowa

Samoobsługa

Prace te rozpoczynają się jeszcze przed przybyciem do oddziału. Na stacji rekrutacyjnej, gdzie będziesz czekał na oficera, który zaprowadzi cię do stanowiska dyżurnego, będziesz musiał zjeść i przywrócić porządek w pokoju lub na ulicy. Oczywiste jest, że jeśli jest kilkuset młodych zdrowych facetów, dowództwo stacji nie będzie przeszkadzało w zatrudnianiu pracowników. Przygotuj się na to, że musisz zamiatać podłogę lub chodnik i myć naczynia i wykonywać tę pracę pierwszego dnia po wyjściu z domu. Nic skomplikowanego.

Częściowo do tego zostaną dodane codzienne stroje w jadalni i w firmie. Będzie więcej i więcej pracy. Na przykład, jeśli część zostanie umieszczona w starożytnych koszarach, w których zachowały się starożytne parkiety, prawdopodobnie będziesz musiał poznać tajniki ręcznego zapętlania i używania mastyksu seksualnego. Co jednak jest również łatwe, jeśli stopień twojej krzywizny nie przekracza średniej.

Pracując w zestawie do jadalni, musisz opanować niektóre urządzenia kuchenne: na przykład przemysłową obierakkę do ziemniaków i zmywarkę do naczyń, która służy do mycia naczyń w dużych ilościach. A reszta jest również bardzo prosta: ustaw kotły z jedzeniem na stołach, przynieś niezbędne produkty na zamówienie oficera gastronomicznego, przygotuj jedzenie dla strażnika i tak dalej. Najważniejsze, żeby nie liczyć kruka, ale się poruszyć, ponieważ kiedy tysiąc ludzi siedzi jednocześnie, nie ma czasu na przemyślenia.

Reklama

Dobrze, jeśli będziesz miał elementarne umiejętności w igle i nici przed wcieleniem do wojska. Na przykład uszyj guzik, zszyj rozdartą kieszeń lub wykonaj podobną drobną robotę. Osobnym problemem jest codzienne szycie kołnierza. Będzie to twoja rutynowa praca od pierwszego dnia po otrzymaniu munduru. Na początku nie będzie to takie łatwe, ale za około tydzień pojawią się niezbędne umiejętności.

do treści ↑

Budowanie relacji w zespole

Przy zdrowym klimacie nie będziesz mieć problemów w zakresie problemów: naturalne szlifowanie w lokalnych tradycjach bez jakichkolwiek niespójności (lub z minimum) - to wszystko. Ale daleko od wszędzie istnieją takie warunki. Dlatego po przybyciu do jednostki musisz najpierw się rozejrzeć, aby lepiej poznać swoich towarzyszy i dawnych czasów. Naucz się mądrze reagować na dowcipy (czasami niegrzeczne, ponieważ każdy ma swoje własne wyobrażenia o granicach przyzwoitości), nie rozmawiaj za dużo, spokojnie odnoszą się do krzyku, ponieważ polecenia wydawane są w ten sposób.

Dobrze, jeśli masz dobrą sprawność fizyczną. Jeśli możesz pociągnąć się 15 razy na drążku i 50 razy zepchnąć się z podłogi, nie będziesz miał praktycznie żadnych problemów. Jeśli zajmowałeś się boksem lub sztukami walki, zanim zostałeś powołany do wojska, to dobrze. Niestety, czasami umiejętność prawidłowego podania szczęki może rozwiązać wiele problemów. A umiejętność dobrego biegania na duże odległości przyda ci się bez wątpienia.

Budując relacje z oficerami, pamiętaj, że ty i oni mają nieco inne zadania. Zostało to wyrażone przez niegrzecznego oficera mówiącego: „Bez względu na to, gdzie całujesz żołnierza, ma on tyłek wszędzie”. Rozumie się, że bez względu na to, jak dobrze traktujesz poborowego żołnierza, on i tak cię zdradzi, jeśli będzie musiał, aby złagodzić „trudności i niedostatki służby wojskowej”. W końcu pod koniec służby nie spotkasz się ze swoimi dowódcami i nie będziesz się o siebie troszczył po zwolnieniu do rezerwy. Ta zasada nie zawsze ma zastosowanie, ale bardzo często..

do treści ↑

Szkolenie wojskowe i służba bojowa

W rzeczywistości miesięczny kurs młodego żołnierza dla zwykłego żołnierza wystarczy, aby zrozumieć podstawy służby. Wyjątkiem jest młodszy personel dowodzenia, który musi ukończyć szkolenie sierżanta oraz wykwalifikowani specjaliści, którzy również muszą przejść odpowiednie szkolenie. Zrozumienie określonego zawodu wojskowego w ośrodku szkoleniowym odbywa się w ciągu trzech lub sześciu miesięcy - w zależności od złożoności kursu. Ukończenie szkolenia jest często obarczone trudnościami, które są znacznie wyższe niż w przypadku żołnierzy w regularnej jednostce. Ale po jego zakończeniu specjalista z reguły otrzymuje pewne przywileje, w tym ustępstwa w przestrzeganiu codziennej rutyny w zakresie wykonywania swoich obowiązków, co jest dość znaczną zaletą.

Służba bojowa (to znaczy służba z bronią w ręku) jest w zasadzie przywilejem żołnierzy granicznych i wewnętrznych, gdzie bojownicy praktycznie nie robią nic więcej. Jednak w zwykłych jednostkach istnieje coś takiego jak strażnicy wewnętrzni lub garnizonowi. Służba odbywa się zgodnie z kartą wojskową, a wyznaczenie warty w większości przypadków jest rzadkie - 1-3 razy na kwartał. Wyjątkiem są plutony dowódcy i kompanie, które wchodzą do straży jako żołnierze wewnętrzni - „co drugi dzień - do pasa”.

W innych oddziałach armii jest służba bojowa, ale tam z reguły żołnierze poborowi wykonują zadania pomocnicze. Są to wojska rakietowe, siły obrony powietrznej, lotnictwo i niektóre inne. Główny ładunek jest tam przenoszony przez profesjonalny personel wojskowy - oficerów i oficerów warrantów, ponieważ służba w tych żołnierzach wymaga gruntownej wiedzy technicznej, co jest trudne do osiągnięcia podczas szkolenia żołnierza. A poborowi służą głównie jako kierowcy samochodów lub ciągników, sygnalizatorzy, w ochronie i podobnych jednostkach.

Jeśli chodzi o stosunki nieuregulowane ustawą, teraz sytuacja zasadniczo różni się od tej, która rozwinęła się dwadzieścia lub dziesięć lat temu. Teraz jest znacznie więcej zamówień, jedzenie jest lepsze, a nawet okres użytkowania skrócił się z dwóch lat do roku. Służba w marynarce wojennej, zwłaszcza na statkach i łodziach podwodnych, ma swoją specyfikę i nieco różni się od służby w innych gałęziach sił zbrojnych. Wyjątkiem są jednostki przybrzeżne Marynarki Wojennej (firmy techniczne i transportowe oraz bataliony), gdzie wszystko jest prawie takie samo jak ich naziemnych odpowiedników.